dzisiaj minąłem się z nią na ulicy. była ładna, zadbana. wydawała się być szczęśliwa. uśmiechała się. powiedziała mi cześć. w myślach starałem się obliczyć liczbę dni, która nas od siebie oddaliła. potem mnie mineła. odwróciłem się. ale ona już nie patrzyła. schodziła w dół ulicy z mężczyzną, którego nie chciałbym znać na co dzień. ale ona jest chyba z nim szczęśliwa. a ja jestem szczęśliwy, że ona jest szczęśliwa...
|