bardzo dobrze pamiętam moją pierwszą bójkę w szkole. chodziłam po korytarzu z koleżankami, podeszła do mnie laska z równoleglej klasy i zaczęła pieprzyć, że wymuszam coś u mojego ex płaczem. na pół piętrze zaczęłyśmy po sobie cisnąć, nie chciało mi się już dłużej kłócić z solarą i rzuciłam suche 'odsuń się' , wyjebałam jej blachę i zaśmiałam się ironicznie. odwróciłam się by odejść, poczułam mocne szarpnięcie. po chwili czułam tylko jak odciągali mnie od niej. po wszystkim czekała mnie rozmowa z psycholog, rodzicami, minusowe punkty i przerażone spojrzenie tego pustego plastika. [ smile ]
|