napisałam mu romantyczny list na polski, takie było zadanie. wyobrażałam sobie, jak go czyta - dla mnie. zgłosiłam się na lekcji, przeczytałam własny. patrzył na mnie cały czas, tak słyszałam. niespodziewanie nauczycielka powiedziała: - przeczytaj swój, jako jedyny chłopak w tej klasie dzisiaj. - usłyszałam i zrobiło mi się słabo. zaczął czytać, poznawałam własne myśli, które tam przelałam, własne słowa, które chciałabym od niego usłyszeć. łzy w oczach same zaczęły błyszczeć. nauczycielka jedynie siedziała zdziwiona, gdyż po praz pierwszy słyszała z jego ust takie słowa, w końcu nigdy nie lubił tego przedmiotu..nie podziękował mi za to.. - przynajmniej dostał dobrą ocenę.. - pomyślałam i podparłam się na ręce. siedziałam ze smutkiem i rozczarowaniem, które towarzyszyły mi już od dłuższego czasu.. / tonatyle, {takie życie..}
|