Wiercę się, szukam odpowiedniego miejsca na poduszce. Podnoszę ją i przekładam na drugi bok łóżka. Po omacku szukam słuchawek i mp3. Zakładam je na uszy, włączam jakąkolwiek piosenkę. Zamykam oczy, otwieram oczy, zamykam oczy, otwieram oczy. Przekręcam się na drugi bok. Na bezsenność nic nie pomoże. Potrzebne jest Twoje "dobranoc".
|