Była taka zdernerwowana ,że nie mogła oddychać taka wkurwiona ,że łzy zaczeły napływać do oczu,była taka wściekła ,że cała się trzęsła. Była na tyle wkurzona ,że mogłaby go zabić...Ale nie stety nie miała go pod ręką, znów ją wystawił... Zjadła romantyczną kolacje sama, wypiła calą butelkę wina sama ...I pijana ,zapłakana,przysięgała ,że to ostatni raz, że więcej sie nie da.Rano obudził ja ból głowy... I sms od niego zapomniała o wszytskim parę czułych słów wymazało jej pamięć. Zapomniała o przysiędze ,zaponiała o wszystkim. Tak to była chora miłość. Wolała jak ja krzywdził niż by miała go stracić.Smutne .
|