po pokoju walają się wszelakie graty . papierki , świstki , stare liściki , butelki od Nesti, bilety z kina. dosłownie wszystko. mama codziennie suszy mi głowę o to,żebym wreszcie poukładała obecny burdel w pokoju. ja zwyczajnie nie potrafię. to tak , jakby ktoś wyrwał mi serce. te wszystkie świstki,duperele to moje wspomnienia. nie potrafię ich wyrzucić . zrujnowałabym sobie życie .
|