| 
					                             ' Jeden chłopak szedł na spacer z dziewczyną do lasu. Zza drzewa wyskoczył nagle dzik. Chłopak póścił jej dłon i zaczął wspinac sie na drzewo bojąc sie o swój tyłek. Zostawił ja na pastwe losu. Ona spojrzała na niego po czym odwróciła sie do dzika i dała mu jabłko poczym pogłaskała go, odwróciła sie do chłopaka i z uśmiechem powiedziała : do zobaczenia. ' 
					                            				                             |