Kiedyś myślałam, że to nie ma najmniejszego znaczenia. Że nieodwzajemniona miłość jest szlachetna i romantyczna, znacznie lepsza od miłości, która biegnie swoim trybem, po czym umiera, bo taki jest jej los. To był ideał, którego nic nigdy nie mogło zbrukać. Chyba dlatego świeciła tak jasno.
|