najgorszy czwartek w moim życiu , najgorsza lekcja muzyki w moim życiu , najgorsze 45 minut w moim życiu . - odchodzę . - słowa naszego ukochanego pana z muzyki . łzy w jego oczach i w oczach dziewczyn . protest , bunt i strzelane fochy forever . wspominanie razem spędzonych lat i smutne piosenki na pożegnanie . - cała polska pana kocha - moje słowa . poszłyśmy do łazienki , każda wybuchnęła płaczem . - jesteśmy pojebane - powiedziałam , ogarniając się przed lustrem . - no cicho , ja mam chłopaka - uspokoiłyśmy się i w tym momencie wbiegła koleżanka : eej , nowy pan z muzy jest jeszcze przystojniejszy ! / tymbarkoholiczka
|