i wybaczyła mu nawet to, że przez wypadek, który spowodował, leżała na łóżku szpitalnym w śpiące trzy miesiące. bo liczyło się przecież to, że był przy niej przez cały ten czas, spędzał na krześle obok niemalże każdą swoją chwilę, że się troszczył, dbał o nią, mówił do niej, czytał książki...
|