Potrafię wypić hektolitry soku z czerwonych grejpfrutów.
Do niedawna potrafiłam wstać o 5 rano z łóżka po dwóch godzinach snu, tylko po to, by nauczyć się ambitnie na sprawdzian z matematyki.Potrafię grać w tenisa ziemnego o ścianę z słuchawkami w uszach aż do bólu prawego barka.Potrafię upić się w tandetnym lokalu dwoma drinkami i wrócić z poczuciem winy do domu.Potrafię wybaczać, przepraszać, dziękować i pomagać.Potrafię leżeć, patrząc się w oczy ukochanej osoby, bez wypowiadania jednego słowa.Czego więc nie potrafię?
Zrozumieć..Pojmuję pewne sprawy od podstaw, czytam z wielu źródeł, ale cholera..nie potrafię zrozumieć.Mogę znać pewną materię od początku do końca, od lewej do prawej i nie zrozumiem.Nie zabiję pytań w głowie, o prostej konstrukcji „dlaczego?” Nie potrafię zrozumieć, potrafię tylko pobieżnie zaakceptować,nic więcej...
|