kiedy szłam tak sobie ulicą, wogóle nie myślałam o tym, że Ty tam stoisz.
Przeszłam obok Ciebie nie zwracając najmniejszej uwagi. ale i tak po chwili zauważyłam, że ktoś się we mnie wpatruje. odwróciłam głowe, a tam stałeś Ty. z meeegaśnym bananem na swoim słitaśnym ryju. ;)) na początku myślałam, że mam zwidy, ale naprawdę tam byłeś.
|