`każde z twoich marzeń jest utkane z tego samego marzenia. cciąż rozpamiętujesz tę samą porażkę, za każdym razem ona jest górą i zostawia cię obolałą, gdy iluzja już znikła, a rzeczywistość zajęła miejsce po drugiej stronie stołu i rozwiała twojego mgławicowego kochanka, by zastąpić go próżnią, która cię pochłania. twoja samotność jest na obraz tego podwórka, które rozbija się bezskutecznie o mury z brudnej cegły, tak jak twoje marzenia nieodmiennie rozbijają się o strome klify rzeczywistości. przywołujesz apoteozy, które rozsypują się w twoich palcach jak uschnięte róże. marzysz tak, jak żyjesz / michelle
|