obudziła się rano przy Jego boku. - jest taki słodki kiedy śpi. - pomyślała, wstając bezszelestnie. zebrała z podłogi swoje porozrzucane ubrania. ubrała się w pośpiesznym tempie. przed wyjściem zostawiła Mu na poduszce kartkę z napisem 'tym razem Ci się nie udało, kotku. wciąż do Ciebie nie należę. ale, noc była świetna.'. opuściła Jego mieszkanie z niebywałą satysfakcją.
|