Poszłam po czekoladę i spotkałam Was na naszej ławce, obłapiających się ustami. Zakręciła mi się łezka w oku, nie dlatego że tęsknie za Tobą, tylko dlatego że mój Bartek jest tak daleko... Wróciłam do domu, weszłam na gadu, zobaczyłam na wyświetlacz telefonu. Żadnych wiadomości. Ja wciąż się łudzę, że odległość to nie problem, że w ogóle zależy Ci na mnie... Ale Bartek nawet nie czuje potrzeby, żeby się dowiedzieć co u mnie. Kiedy będąc kiedyś z Tobą, jeśli wyszłabym na pięć minut bez telefonu, miałabym 10 nieodebranych połączeń, wiedziałabym, że myślisz o mnie. Więc chyba jednak ta łezka w oku to tęsknota za Twoją czułością. / iosonoval
|