Dziś rano,wyszłam w mojej krótkiej koszuli nocnej na dwór i zobaczyłam śnieg. Zaczęłam krzyczeć jak głupia; Yeahh! ŚIEG! LUDZIEE! WSTAWAJCIE ŚNIEG! a po chwili zrobiło mi się smutno. Przypomniało mi się, że poznałam cię w Zimę, kiedy właśnie spadł pierwszy śnieg. A z resztą, przecież on i tak stopnieje tak samo jak nasza `niezniszczalna` miłość.//trampowaa
|