|
kiedyś taka nie byłam, cieżko było mnie wyprowadzić z równowagi, byłam cierpliwa,spokojna,ale wszystko uległo zmianie,od momentu kiedy Cie poznalam, z dnia na dzien zmienialam sie coraz bardziej, bedac z Toba stawalam sie zupelnie inna osoba, stalam sie bardziej nerwowa, dociekliwa, przewrazliwiona i to wszystko przez to, ze na kazdym kroku mnie oszukiwales, nasz zwiazek z biegiem czasu byl dla mnie bardziej jak wiezienie w ktorym sie dusilam niz czyms co daje mi sens zycia i daje wiecej radosci niz smutku. w naszym przypadku bylo zupelnie inaczej, walczylismy ze soba kazdego dnia... czy na tym mial polegac zwiazek? postanowilam odejsc,Ty miales do mnie ogromny zal,ale w koncu poszlismy kazde w swoja strone. jestem juz w innym zwiazku,szczesliwym, ale dopiero teraz moge stwierdzic ze wywarles slad w mojej psychice na zawsze,ciagle sie boje ze znow osoba mi najblizsza i najwazniejsza zacznie mnie oszukiwac tak jak Ty kiedys, przez swoje obawy ranie osoby, ktore nie sa niczemu winne...
|
Dodaj komentarz
