Jakież to piękne kiedy z nieba lekko prószy śnieg, patrzysz jak na gałęziach drzew osadzają się płatki, a twoje włosy stają się lekko wilgotne, ale to nie ma najmniejszego znaczenia, dalej podziwiasz piękno otaczającego Ci świata, tak zwykły widok, a przyprawia o dreszcze, zadumę i głębsze refleksje.Gdy wokół wszystko pokrywa jakże delikatny śnieg wracamy wspomnieniami do wydarzeń mienionych lat, kiedy głównym problemem zimowym był urwany sznurek od sanek. ah ta zimowa aura.. Kiedy płatki delikatnie osadzają Ci się na rzęsach, kiedy ślizgasz się po oblodzonych chodnikach i łamiesz zamarznięte kałużę. Ile to razy zdarzyło się, że to własnie przez śnieg spóźnił się autobus, ile razy to Ty spóźniłaś się do szkoły? Ile razy kiedy wychodzisz na dwór, rumienisz się i drętwiejąc Ci palce u stóp i rąk, a mimo to czekasz z upragnieniem jak dziecko na śnieg ..
|