Już nie ma Ciebie... odszedłeś... Moje serce oszalało ze smutku. Myśli kołują się, jakby za chwilę miały umrzeć. Nie mogę spać... Staram się wrócić do tych chwil, kiedy byłeś Ty. Mieszkałeś w moim sercu i dobrze Ci było... Wyprowadziłeś się, ale kluczy nie oddałeś. Może jeszcze wrócisz?... Na wszelki wypadek posprzątam.
|