Jako praca domowa z plastyki mieliśmy narysować, jak postrzegamy swoją przyszłość. Chłopaki rysowali BMKi i imprezy pełne alkoholu, dziewczyny wille z basenem , fryzjerki i kupe forsy. Ja za to bez namysłu narysowałam Ciebie, uśmiechniętego i trzymającego moją rękę. Właśnie wtedy zorientowałam się jak bardzo tu nie pasuję, nie pasuję do tych pustych lal, i zadufanych w sobie kolesi. Miałam ochotę walnąć ich wszystkich w ryje i wykrzyczeć jak bardzo są beznadziejni, że zostaną nikim, ale przekonają sie o tym sami i to już niedługo.
|