|
Wiedziałam , że spedze jak zawsze ten dzien sama lecz chodz raz chciałam w dniu urodzin popatrzeć na gwiazdy , chocby w samotności . A Ty tak po prostu podszedłeś do mnie , stanołeś obok , usmiechnołeś sie lekko i zapytałeś co taka ładna dziewczyna robi o tej porze na moscie i to w dodatku w dniu swoich urodzin. Tak byłam zszokowana , że nie wiedziałam co powiedzieć . Uśmiechnełam sie tylko z wielkim zaskoczeniem w oczach . Takie to było dziwne , że powinnam stamtąd odejść , przecież to niedorzeczne , ale ja nawet nie czułam strachu. Wyciagłeś reke by opuszkami palców dotknac moich dłoni , poźniej zabrałeś ode mnie balonik i powiedziełś , że go potrzymasz a ja żebym ogrzała rece w kieszeni Twojej kurtki bo jeszcze zachoruje a przecież musiamy opić moje urodziny , dorzucając te słowa zaśmiałeś sie i przybliżyłeś bym mogła ogrzac rece . Jesteś moim szczesciem < 3
|
Dodaj komentarz
