aparat cykał co jakiś czas zdjęcie, na którym widniał twój szeroki uśmiech. każda przypomniana fotografia sprawia, że łzy wydostają się spod powiek mimo mojej woli. tkanka podskórna się kurczy, dostaję gęsiej skórki. krążenie krwi przyśpiesza, ciśnienie wzrasta, a serce kołacze jak opętane przez demona miłości.
|