a dziś, gdy zadzwoniłam , że jestem u Niego pod blokiem - nie uwierzył. zbiegł i jak małe dziecko rzucił mi się na szyję. 'przyjechałaś! tyle kilometrów dla mnie, w końcu!' - wyszeptał. później przez pół dnia nie wypuszczał mnie z objęcia. teraz, dzięki odległości wiem ile dla siebie znaczymy.
|