Cholera, czasem siadam na łóżku i przeglądam nasze fotografie.. Zamykam oczy i niby nie specjalnie, niezauważalnie i wbrew sobie odpływam.. Wtedy widzę Ciebie. Uśmiechasz się, tak szczerze i ciepło, jak tylko Ty potrafisz. Otwierasz usta i swym przyjemnym dla ucha głosem przepełnionym szczęściem mówisz " Witaj Kochanie" po czym rozkładasz ręce a ja bezwładnie wpadam w Twoje ramiona. Wtulam się w Ciebie. Czuję zapach Twoich perfum , czuję Twoją obecność , czuję Twoje bicie serca.. Wszystko jest tak wspaniałe, tak piękne , idealne. Dzwonek do drzwi. Otwieram oczy. Wita mnie szara rzeczywistość.
|