em.. Dziś spotkałam Go na otwiarciu galerii słonecznej. Przywitał się ze mną jak gdyby nigdy nic, w policzek. Ale dla mnie to była niesamowita chwila. Chciałabym móc dostawać takie buziaki codziennie. Oczywistą rzeczą jest, że wspomnienia wróciły w ciągu tych paru sekund. Nie powstrzymując się, wróciłam do domu. Napisał do mnie, pytał co u mnie. Powiedziałam, że jest wszystko ok. Po czym zapytałam, czy coś do mnie jeszcze czuje, czy chciałby, żeby było jak dawniej.. // kredonita.
|