Wszystko było po nic, ani dla mnie, ani dla kogoś... i w tym właśnie był problem nic i nikt nie trzymał mnie przy życiu zawsze zostawałam sama, z bezsensownymi marzeniami, nie wierzyłam w lepsze jutro, dlatego nie mogłam iść do przodu. A najgorsze było to, że nie mogłam nic zrobić... albo nie chciałam.
|