- Czemu niebo nie jest żółte? - zapytałaś . - nie wiem. - odpowiedzialem . - a pomalujesz mi je ? - ponownie zapytałaś. - tak na pani zyczenie będzie żółte . - uśmiechnąłem się do telefonu przez co tata popatrzył się na mnie jak na debila, ale dla mnie nie bylo to ważne, ważne było , że moja królewna była szczęśliwa.
|