i to, co było między nami, nie ma już szans odrodzić się na nowo. i nie ukrywam, że Cię nadal kocham. ale nagle ogarnęła mnie potrzeba bycia z kimś, kto będzie mówił, że kocha, że jestem najważniejsza, czułymi pocałunkami żegnał każdego wieczoru, odprowadzał pod szkołę, w ciężkich chwilach mówił `razem przetrwamy wszystko`, w chwilach słabości ocierał łzy, był powodem mojego uśmiechu i pisał słodkie esemesy. nie wiem, może dorosłam. ale nie chcę akurat Ciebie na to miejsce. chcę nowego faceta, który da mi powód, do dalszego funkcjonowania. / corparatians
|