Cześć mam na imię Agnieszka, kocham Piotra Roguckiego. Potrafi pieścić mnie głosem, a koncert COMY był spełnieniem moich marzeń. Od czerwca nie mam marzeń. Dobry wieczór mam na imię Agnieszka, uwielbiam bluesa. Koncert DŻEMU był spełnieniem moich marzeń, mimo że od czerwca ich nie miałam. Od sierpnia jestem człowiekiem bez marzeń. Dobranoc, mam na imię Agnieszka, pogowanie na koncercie ANALOGSÓW było spełnieniem moich marzeń, oczywiście od sierpnia ich nie miałam. Ostatecznie od września żyję tu postrzegana jako człowiek bez marzeń. Dziękuję.
|