pamiętam jak mamaraz byłą w dobrym nastroju. puściłą sobie dość głośno muzykę. podeszłam do niej i powiedziałam: 'mamo, jest niedziela..' , a ona zamiast ściszyć muzykę to ja podgłośniła. to nic, że sąsiadka pukała nam w ścianę bo mama i tak nie słyszała. wtedy byłam już pewna, że mam jej krew. / robaceek.
|