nawet nie wiem, jak opisać to wszystko, co siedzi w mojej głowie tu i teraz. to, co boli najbardziej, to co powoduje, że nie mam na nic ochoty. pogubiłam się w tym wszystkim, nie jestem sobą, przestałam być sobą już dawno temu. i teraz czas to naprawić, aczkolwiek jest to tak cholernie trudne. zostawić przeszłość za sobą, zacząć znowu żyć. ale ja nie umiem, nie umiem wymazać tego wszystkiego z mojej pamięci od tak, jestem tylko człowiekiem. przepraszam, że zawiodłam. ale nawet nie wiem dlaczego stało się tak, a nie inaczej. tak bardzo przeszkadza mi to, że nie wiem, co myślisz. zapomniałam, jak brzmi Twój głos i jak wyglądasz. te kilkanaście tysięcy kilometrów to było za daleko, ale nasze myśli mogły być bliżej. moje były, cały czas. jak widać Twoje niekoniecznie. ranisz ludzi, zraniłeś mnie tak bardzo, jakkolwiek żałośnie to brzmi. wiem, że tego nie przeczytasz, tak będzie lepiej. nie mam odwagi napisać Ci tego wszystkiego, chyba gdzieś we mnie nadal jest nadzieja, że to był żart
|