I pamiętam, kiedy w słoneczny, sierpniowy dzień siedzieliśmy na ławce, patrząc sobie głęboko w oczy. Byłam wtedy szczęśliwa i czułam Twój dotyk na sobie,Twoje usta które delikatnie muskały mój policzek, i Twój głos który szeptał mi coś na uszko powodując dreszcze. Tak Bardzo Cię Kochałam.... A dziś ? Siedzę, na tej samej ławce, w pochmurny, listopadowy wieczór. I nie czuję już Twojego dotyku, ani smaku Twoich ust. Mokra łza spływa po moim policzku, ale nie powoduje dreszczy, jak robił to Twój głos... A jedyne co się nie zmieniło, to uczucie jakim Cię darze i kocham Cie nadal, pomimo tego, że już o mnie zapomniałeś / aishiteru
|