znowu leżała na łóżko owinieta kocem .. chciała by ten koszmar sie już skończył .. zadzwonił telefon szybko odebrała nie patrząc kto dzwoni : słucham? - cześć.. wiem że jestem największym skurwysynem na świecie.. wiem ze teraz leżysz na łóżku i wypłakujesz sobie ocz.. wiedz ze mi też nie jest zajebiście łatwo.. na dźwięk jego głosu przeszły ją ciarki, mogła zobaczyć kto dzownił - tylko to chciałeś mi powiedzieć? odparła hamując łzy.. -- yhym.. nie nie.. chciałem powiedzieć ze bardzo Cię kocham i nadal jesteś dla mnie najważniejsza osobą na świecie.. jeśli skreślisz mnie z Twojego życia to chyba rozpadnę się kurwa na milion kawałków.. lekko oddychała.. on nie doczekał sie odpowiedzi więc się rozłączył..
|