Chciałabym chociaż raz poczuć się jak księżniczka, mieć własną bajkę, w którą nikt się nie wpierdala z brudnymi butami. Chciałabym mieć własnego, idealnego księcia, z którym miałabym gromadkę pięknych, mądrych maluchów. Chciałabym też mieć tam zwierze, które kochałabym tak mocno, jak ono kochałoby mnie. Chciałabym.. chciałabym umieć dążyć do realizacji swoich celów, a nie pozostawiać ich tylko w szufladce z napisem 'marzenia'. Chciałabym, ale tak nie będzie. Na razie moja bajka wygląda jak scenariusz takiego horroru, mój książę spierdolił do innej królewny, a ja pozostałam sama, ze złamanym sercem, na świecie, gdzie trzeba umieć stąpać po tym niezwykle nietrwałym i niestabilnym podłożu. /xtysiaa
|