"poznał ją bardziej przez słodkie zemdlenie zmysłów, przez jakiś chłód wewnętrzny ściekający po twarzy i piersiach" Tenże artysta. W zasadzie to trudno pojąć co chciał przez to powiedzieć. I nie wiem po kimże ściekał ten wewnętrzny chłód. I jak to wewnętrze spływało po zewnętrzach o których mowa.
|