Siedziałam u przyjaciółki na urodzinach . Świetnie się bawiłam nagle zadzwonił do mnie telefon . Dzwonił najlepszy przyjaciel mojego chłopka. Był tak zdenerwowany i roztrzęsiony ze nie mogłam zrozumieć o czym mówi . Usłyszałam tylko '' On nie żyje '' . Zapłakana i z niedowierzaniem upuściłam telefon. Nagle podeszła do mnie przyjaciółka .. Zapytała co się stało powiedziałam jej o wszystkim . Czułam sie strasznie.. Straciłam najukochańszą osobę , która trzymała mnie przy życiu i zepsułam najlepszej przyjaciółce urodziny . Gorzej być nie mogło...
|