tak strasznie mi źle, kiedy widzę cię w szkole z nią. te wasze miziania, przytulania, kiedy ona trzyma rękę w twojej kieszeni, a ty swoją na jej tyłku. mam ochotę nakopać jej do czterech liter, powyzywać od najgorszych, ale przecież jestem dobrze wychowana. chociaż kto wie, może kiedyś się przełamię.
|