Chciałabym wrócić do czasu, kiedy łzy spływały po policzkach, tylko dlatego,że nie miałam pluszowego królika pod pachą.Chciałabym martwić się tylko tym, że z anteny zdjęli gumisie. Chciałabym nosić koronę, i balową suknię na bal przebierańców. I codziennie uśmiechać się. Uśmiechem beztroskiego dziecka.
|