nie sądzisz, że to głupie? ciągłe udawanie, że nic dla siebie nie znaczymy? omijanie się na wszelkie możliwe sposoby? ukradkowe spojrzenia? po co? cóż, kocham Cię. i nie obchodzi mnie to jakim jesteś kretynem. kocham Cię takim jaki jesteś. tak, owszem, mam podteksty. chcę do cholery w końcu być szczęśliwa.
|