(Część 2.) Ale ja nie ufam nikomu. Nie będę Ci patrzeć w oczy, boję się, ze mnie zdemaskujesz. Nigdy nie powiem Ci w twarz, ze Cię kocham. Nigdy. Będę Ci kłamać prosto w twarz, jednocześnie kłamstwem gardząc. Bezwiednie będę Tobą manipulować. Nie muszę używać siły, słowami ranię jak nikt. Ale przysięgam, że nigdy nie chciałam Cię skrzywdzić. Przysięgam! Będę twarda, zimna, obojętna i chamska, a Ty będziesz przekonany, ze mnie znasz. Aż w końcu mnie znienawidzisz, a ja... Ja wciąż będę Cię kochać, bojąc się Ci to powiedzieć.
|