osiemnastka twojego kumpla. zaprosił Cię beze mnie. kazałam Ci iść, miałeś się mną nie przejmować. posłuchałeś mnie i poszedłeś na nią do lokalu na końcu miasta. życzyłam w smsie miłej zabawy. nie odpisałeś. w środku nocy przyszedłeś i dzwoniłeś do mnie żebym wyszła na chwilę. założyłam moje kapcie i wybiegłam na klatkę. siedziałeś na schodach. usiadłam obok. zaspanym głosem powiedziałeś, że słodko wyglądam . zaczęłam się śmiać. popchnęłam Cię, a Ty przysunąłeś się do mnie i przytuliłeś mnie z całej siły. wyznałeś, że impreza beze mnie jest do bani i że nigdy mnie już nie posłuchasz. mój kochany głuptasek .|| jagobella
|