i w momencie, gdy po twoim wyjeżdzie tata wszedł do pokoju mówiąc 'mała, nie ma Go, prawda? wyjechał?' - przed oczyma przeleciało mi wszystko, począwszy od pierwszego spotkania, aż do ostatniego spaceru - wszystko . nie powiedziałam nic, zamknęłam tylko oczy a z pod powiek spłynęły łzy jak grochy - ale będę silna, przecież tego właśnie mnie nauczyłeś...
|