Schematy?
Ułóżmy jeden, własny, dopracujmy go do niedoskonałej perfekcji,
dodajmy łyżkę wspólnego poczucia humoru,
łyżeczkę wspólnych poglądów, szczyptę namiętności,
wkrójmy do kociołka drobno posiekane różnice,
a potem wymieszajmy sobie miłość,
jakkolwiek daleka od ideału by ona nie była.
Ważne, żeby była w ogóle..
|