Poszła w stronę ławki na której zawsze siedzieli i milczeli. Położyła się na niej i zamknęła oczy. Przypomniała sobie jak było pięknie milczeć właśnie z Nim Jak pięknie było złapać go za rękę, przytulić sie do niego i wybrzmieć słowo : kocham. ./ domiia
|