Dziewczyny namówiły mnie na tą jebaną dyskotekę, wiedziałam, że tam będziesz, w końcu od naszego rozstania jesteś tam co sobota, zaliczając kolejne panny. Wkurza mnie fakt, że gdy w Twojej krwi jest dość duża ilość alkoholu, podchodzisz do mnie i koniecznie chcesz wyjść na zewnątrz, ja głupia zawsze Ci ulegałam. Tej soboty przyrzekałam sobie, że nie wyjdę z Tobą za nic! Obiecałam sobie, że Ci nawrzucam! Bo powiedz mi jak to jest, że nie odzywasz się do mnie tygodniami, a gdy przyjdzie sobota kleisz się do mnie? Wkurwiało mnie to, gdy już miałam ułożona wiązankę, która miałam skierować ku Twojej osobie, podszedłeś. złapałeś mnie za rękę, zacząłeś tańczyć, pocałowałeś i po raz kolejny wyszeptałeś: 'wyjdźmy z tąd', wtedy powiedziałam 'dobrze..'
|