Kiedy wyjechaliście zabraliście wszystko ze sobą. Ale jego nieobecność jest wszędzie gdzie spojrzę. Jest tak jakby wybito mi ogromną dziurę w klatce piersiowej. Ale w pewien sposób się cieszę. Jedynie ból mi przypomina o Tym, że on był prawdziwy, że wy wszyscy byliście…
|