`. Zadzwoniłeś po mnie wieczorem wyciągając mnie na gierkę. Po kilkuminutowym naleganiu zgodziłam się. - Świetnie.! Bdmy za 5 minut.! - Co .?! - siedziałam nieogarnięta przed kompem. Musieliście czekać na mnie na mrozie przed blokiem. Przywitaliście mnie, choć z czerwonymi uszami, to z wiekimi zacieszami na twarzy. - Bez Cb to byłby nieudany mecz.! - pojechaliśmy na boisko, a ja wiedziałam, że dla takiej ekipy warto wychodzić w leniwe wieczory.!
|