'Najlepszym rozwiązaniem wydawał się grom z jasnego nieba, nagłe porozumienie dusz i ciał, te cholerne połówki, co są dopasowane od razu, energia uzupełniająca, szum skrzydeł anielskich, spojrzenie, co wszystko wyjaśnia, najlepiej pierwsze itd. Sęk w tym, że ona wiedziała, że takie rzeczy się nie zdarzają. Losowi trzeba pomóc. '
|