Pusta droga w kierunku radości.
W samochodzie troje ludzi.
Dwóch uśmiechniętych optymistów.
Przyjaciele od zawsze.
Jadą przed siebie nieświadomi,
że to już ostatnia trasa.
Ostatni przystanek.
I nagle lód w nieodpowiednim miejscu/
Hałas! Krzyk! Odgłos tłuczonego szkła.
Za chwilę sygnały karetek straży.
Nie mieli żadnych szans.
Dwa ciała zamknięte w foliowych workach.
Zbyt szybko przyszedł koniec.
To nie był ich czas.
Oni powinni teraz stać obok nas.
Niedowierzanie, krzyk, morze łez.
Ogromna pustka.
Przyjaciele od zawsze – na zawsze.
|