" to było wtedy , kiedy spała u mnie drugi raz. wstała wcześniej niż ja , bo kiedy wszedłem do kuchni , ona siedziała już z kawą w ręku , miała lekko mokre włosy , gdzieniegdzie kropelki wody wsiąkały w moją koszulkę , bo miała ją na sobie. jak tak na nia patrzyłem , po prawie nieprzespanej nocy , bez makijażu , z wilgotnymi włosami , widziałem najpiękniejszą dziewczynę , jaką znałem. nadal jest taka , prawie idealna , z niesamowitym śmiechem i spojrzeniem. z takim głupim grymasem , kiedy nie chce mi się wyprasować koszuli. marzenie każdego.. właśnie wtedy zrozumiałem , że ją kocham.. "
|